Darmowa dostawa od 50,00 zł
UCHO W OPAŁACH, czyli tajemnicze porwanie w Dolinie Kaczeńców
UCHO W OPAŁACH, czyli tajemnicze porwanie w Dolinie Kaczeńców
UCHO W OPAŁACH, czyli tajemnicze porwanie w Dolinie Kaczeńców
UCHO W OPAŁACH, czyli tajemnicze porwanie w Dolinie Kaczeńców
Pokaż wszystkie

UCHO W OPAŁACH, czyli tajemnicze porwanie w Dolinie Kaczeńców

  • Książka dla młodych czytelników pisana językiem żywym, świetna do czytania na głos. Bohaterowie to zwierzęta walczące o uwolnienie wiewiórki oraz dzieci, pomagające i rozumiejące mowę leśnych przyjaciół, nawet wilka czy żuka.
19,00 zł
brutto / szt.
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: / szt.
Cena regularna: / szt.
z
Produkt dostępny
Produkt dostępny
14 dni na darmowy zwrot
Sprawdź, w którym sklepie obejrzysz i kupisz od ręki
UCHO W OPAŁACH, czyli tajemnicze porwanie w Dolinie Kaczeńców
UCHO W OPAŁACH, czyli tajemnicze porwanie w Dolinie Kaczeńców
Bezpieczne zakupy
Odroczone płatności. Kup teraz, zapłać później, jeżeli nie zwrócisz
Kup teraz, zapłać później - 4 kroki
Przy wyborze formy płatności, wybierz PayPo.PayPo - kup teraz, zapłać za 30 dni
PayPo opłaci twój rachunek w sklepie.
Na stronie PayPo sprawdź swoje dane i podaj pesel.
Po otrzymaniu zakupów decydujesz co ci pasuje, a co nie. Możesz zwrócić część albo całość zamówienia - wtedy zmniejszy się też kwota do zapłaty PayPo.
W ciągu 30 dni od zakupu płacisz PayPo za swoje zakupy bez żadnych dodatkowych kosztów. Jeśli chcesz, rozkładasz swoją płatność na raty.

Książka dla młodych czytelników pisana językiem żywym, świetna do czytania na głos. Bohaterowie to zwierzęta walczące o uwolnienie wiewiórki oraz dzieci, pomagające i rozumiejące mowę leśnych przyjaciół, nawet wilka czy żuka. Ogromna rola przypada także skrzatowi. Problem zatrutego środowiska oraz bezmyślnego dręczenia zwierząt, ptaków, owadów czy robaków przedstawiono bez zbędnej dydaktyki.

LIST OD AUTORA

Drogi Czytelniku.

Ta książka, to coś więcej niż powieść przygodowa. To w rzeczywistości opowieść o spełnionych marzeniach.

Przeprowadziłem się z rodziną do Gdyni w 2002 roku, otrzymując etat w Teatrze Muzycznym. Byłem głodny sukcesu – i bardzo zapracowany. Stopniowo zacząłem oddalać się od mojej rodziny, nie mając zwyczajnie czasu na zabawy z dziećmi ani na kolacje z żoną – aktor kończy pracę o 22.00.

Od wielu już lat miałem mocne przekonanie, że czuwa nade mną bardzo określona Opatrzność. I w tym momencie, kiedy nawet nie wiedziałem, jak bardzo tego potrzebowała moja rodzina, Opatrzność zabrała głos. Coraz mocniej docierało do mnie, że mój czas pracy w teatrze się skończył. Praca nie cieszyła mnie, a zarobki były tak skromne, że nawet nie było co myśleć o spełnieniu naszego wielkiego marzenia, jakim był domek w lesie. Zaczęły się moje kłopoty ze zdrowiem – traciłem głos. Dla aktora to dość słaba wiadomość.

Przekonany, że taka jest właśnie wola Opatrzności, zrezygnowałem z pracy na etacie. I od razu zobaczyłem dwa efekty: po pierwsze miałem dużo czasu dla dzieci i dla żony. Po drugie... zacząłem dużo więcej zarabiać!!! Opatrzność nie zostawiła mnie na lodzie i postarała się o nową, lepiej płatną pracę, w której mogłem sam decydować, kiedy i ile czasu mam pracować.

Zaczęliśmy budować wymarzony dom w lesie. I tak zaczęła się rodzić ta książka. Zawsze jadąc na działkę z dziećmi, wymyślałem po drodze różne historie. Oczywiście z Piotrkiem i Miriam w rolach głównych. Obydwoje nie mogli się doczekać kolejnej jazdy samochodem, bo byli ciekawi, co też dzisiaj przydarzy im się za przygoda.

Z czasem te opowieści zacząłem spisywać. Najlepsze w tej książce jest to, że bardzo dużo jej wątków to najczystsza prawda. Naprawdę mieszkamy w drewnianym domu, który wygląda jak na ilustracjach. Naprawdę jest tu domek na drzewie, w którym latem czytamy różne książki, a czasem nocujemy. Wszystko to w prezencie od... Opatrzności. Piotrek i Miriam, choć już nieco starsi, rzeczywiście są tacy jak w książce. Piotrek wobec dzikich zwierząt jest odważny aż do przesady. Miriam jest niezwykle pomysłowa i zaradna – potrafi w wielu sytuacjach znaleźć zaskakujące wyjście. Moja żona, będąc terapeutką, pomaga wielu ludziom, z czego jestem bardzo dumny. A ja? Ja opowiadam historie. O moich dzieciach. O Małgosi, mojej żonie. Ale przede wszystkim – o Opatrzności. Sam i z zespołem Kanaan, który założyłem, tak jak umiem: słowem, czynem, śpiewem i grą na instrumentach – zapraszam, zachęcam, przekonuję, że warto tejże Opatrzności poddać swoje życie. A wtedy już Opatrzność się postara, aby stało się ono WIELKĄ PRZYGODĄ. Moje już się stało.

A Ty, drogi Czytelniku? Dałeś się przekonać?

AUTOR: Kuba Kornacki

 

Patronat:

MAŁY GOŚĆ NIEDZIELNY 

Do pobrania
Potrzebujesz pomocy? Masz pytania?Zadaj pytanie a my odpowiemy niezwłocznie, najciekawsze pytania i odpowiedzi publikując dla innych.
Zapytaj o produkt
Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe. Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności. Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.
Napisz swoją opinię
Twoja ocena:
5/5
Dodaj własne zdjęcie produktu:
pixel