MIŁOŚĆ PIĘKNA CHOĆ TRUDNA - Ona ma mu być poddana, on ma ją kochać
- Mam nadzieję, że również doradcy i duszpasterze będą mogli znaleźć w tej książce podpowiedzi i wskazania, którymi będą mogli dzielić się z narzeczonymi, nowożeńcami i małżonkami.
Jezus Chrystus jest Głową Kościoła – to wiadomo. Jest Zbawcą – oczywiście. Kościół jest i ma być Mu poddany – ok. Ale: żona ma być poddana mężowi?! I to we wszystkim? Ma być uległa, potulna, uniżona? Może jeszcze ma prać, sprzątać, gotować, na kolanach szorować podłogę? A mąż co, będzie leżał i pachniał? No chyba nie w dzisiejszych czasach. Nie po to kilkaset lat temu walczono o prawa kobiet, by teraz zrzec się wszystkiego na rzecz chcących dominować mężczyzn…
Tak mniej więcej wygląda najpopularniejsza interpretacja piątego rozdziału Listu do Efezjan. Mieczysław Guzewicz pokazuje, że nie tędy droga. Jedno, wyrwane z kontekstu zdanie, zaburza odbiór całego tekstu i skutecznie zniechęca do dalszego czytania. Autor udowadnia, że św. Paweł „nie to miał na myśli” (a właściwie nie tylko to). Celem książki jest próba wyjaśnienia zarówno tego budzącego kontrowersje zdania, jak i całego piątego rozdziału Listu do Efezjan. Bo św. Paweł chce, aby małżonkowie jeszcze głębiej poznali niezwykłość i bogactwo posiadanego skarbu, jakim jest ich sakramentalny związek.